samemu raczej nic z tym nie zrobisz, bo w 3 ten cały rant sie wyciaga na prosto nacinajac go i potrzebne pozniej spawanie i malowanie, najsensowniejszym wyjsciem w twojej sytuacji jest wykosztowac sie na takie opony jakie miałes, nie to rzebym sie czepiał ale na tych oponach co kupiłes auto straciło swój urok niby to tylko roznica z 40 na 50 ale jednak jest kolosalna jesli chodzi o wyglad

zobacz jeszcze czy nie obciera tylko o nadkole plastikowe jesli tylko to je powycinaj w tym miejscu co obciera, a jesli juz trze o metalowa czesc karoseri to tak jak napisałem wyzej

Prezes ma racje 215 na 7.5 calowe felgi sa zadzue prezes jest po  fakcie bo mma juz opony 215/50  ;/ 2 ktore wsadze na tyl i 2 kupie 45 na przod no ale jakos je tam trzeba wsadzic...;/  ale chyba nie wsadze bo opona trze mi o metal juz wiec ciezko to widze;/ nawet nie mam zamiaru wsadzic tych wiekszych opon bo nawet jak nikt nie usiadze to bedzie tarlo eschh bedzie trzeba kupic 4 opony 195/45...

Da sie nagiac ta blache to wewnatrz?? Bo jak nazewnatrz no to to jest to niby poszerzanicie nadkoli ale czy da sie do wewnatrz wygiac?

Ostatnio edytowany przez pustylol (2008-06-24 21:34:44)

krolo napisał:

przyjedz jutro do mnie na warsztat to zobaczymy ( tylko najpierw zadzwon ) tego rantu sie nie wygina bo sie pofałduja przy wyginaniu błotniki, trzeba ja umiejetnie obciac by lakier niepoodpryskiwał tak jak u mnie na przodzie

u ciebie nie byly wycinane ranty tylko podginane dlatego ci lakier odpadl a jak wytniesz tak jak mowi yahoo to lakier nie odpadnie sam tak robilem przy polo tylko ze trzeba uwazac aby za mozno ich nie podciac bo blacza ktora jest zgrzewana sie rozejdzie i wtedy bez spawarki sie nie obejdzie.